„Psuję piękne żywe zabawki, drogie!” Rasowy Abisyński wrzucono na tydzień do samochodu
Z jakiegoś powodu iloraz inteligencji niektórych ludzi nie idzie dalej niż żaba lub dzik. Osiągnąwszy poziom „Chcę, potrzebuję”, utknął gdzieś pomiędzy samolubstwem, obojętnością i nienasyconą zazdrością - i tylko ciężki specjalny sprzęt w obliczu kłopotów życiowych może go poruszyć.
Kot w celi karnej
Właściciel tego kota, nazywany Masya, najwyraźniej nie czytał Małego Księcia, nie nauczono go dbać o swoich sąsiadów, słabych i bezbronnych. Ale nauczył się konsumować!
W pewnym sensie Masa miała szczęście. Nie urodziła się zwykła szara „mysz”, ale rasowe piękno - kot abisyński, którego cena była bardzo wysoka.
Jednak rasowe koty są czasami porywane przez wiatr zmian ... I to przynosi sytuacje dalekie od miękkich sof i elitarnych karm.
Tak więc Masya została sprzedana człowiekowi, który miał już innego kota tej samej rasy. I, jak to często bywa, nie dogadywali się. Dwie charakterystyczne damy nie mogły dzielić terytorium i uwagi mistrza.
Co należy zrobić w tym przypadku? Tak, trochę: okazuj cierpliwość, rozmnażaj się w różnych pokojach, pozwól im spotkać się na neutralnym terytorium, w końcu poproś o pomoc specjalistów. Istnieje wiele sprawdzonych sposobów!
Ale właściciel Masi postanowił inaczej. Gdy nowa zabawka „nie będzie pasować” w odmierzonym i przyjemnym życiu, musisz się jej pozbyć. Ale jak? Szkoda (wyrzucenie lub przekazanie komuś) to szkoda (tyle pieniędzy jest wypłacane!), Hodowca nie odbiera go i nie przychodzi do żadnej godnej myśli.
A właściciel postanowił zmusić Masina do poruszenia koniem: zamknąć budzącego sprzeciw kota w samochodzie stojącym na ulicy. Być może pomyśli tam w mrozie (mimo wszystko w lutym!) Uspokój się, zrozum, że musisz być cichszy niż woda i usiąść w kącie z twarzą, a nie mieć prawa do huśtania się z pierwszą damą pałacu.
I Masyanya poszedł na wygnanie. Sob dzień, drugi, trzeci, sobota tydzień. Ale nie - postać się nie zmienia! Zamiast stać się czułym, narzekającym i służalczo spoglądającym w usta właściciela, kot był z jakiegoś powodu zły, a nawet te straszne smarki płynęły ...
Ogólnie rzecz biorąc, pod koniec cotygodniowego uwięzienia właściciel splunął i zadzwonił do schroniska - mówią, podnieś ją, jeśli chcesz. Jakoś nie mam czasu, żebyś ją zabrał. Z smarków, świszczący oddech, fu ...
Walka małego kota
Już w schronisku Mura natychmiast przystąpiła do operacji. Poważne powikłania w postaci ciężkiego nieżytu nosa, które przeszły nawet do oka, pociągały za sobą operację (rinoskopię), podczas której pacjentkę usunięto ze świeżego polipa, który uniemożliwił jej oddychanie.
Zaledwie kilka dni „refleksji” - a kot umarłby z uduszenia!
Ten zabieg chirurgiczny jest uważany za jeden z najbardziej złożonych - jest bolesny, po którym zwierzę powraca do zdrowia przez długi czas. Smutna Masya leżała pod kroplomierzem, karmiono ją przez rurkę, wstrzykiwano środki przeciwbólowe i starano się w każdy możliwy sposób przywrócić je do życia.
Na szczęście się udało!
Kiedy stało się jasne, że kot wraca do zdrowia, pojawiło się pytanie o jego przyszły los. Tak, Masya ze swoim abisyńskim rodowodem poszedłaby jak ciepłe bułeczki - ale skąd wziąć ubezpieczenie od przebiegłych uśmiechniętych hodowców i nowych miłośników drogich „zabawek”?
Ale przez długi czas nie trzeba było się nad tym zastanawiać. Kot znalazł swoje dobre dłonie - okazało się, że zawsze były przy niej! Masya została ukochanym członkiem rodziny w domu Marii - kobietą, która finansowo i moralnie pomogła w opiece nad dziewczyną od samego początku.
Teraz Masjana jest szczęśliwa. Często ogrzewa się przy kominku i nigdy więcej nie przypomina sobie tego lodowatego tygodnia, który spędziła w udręce i strachu. Nie pamięta swoich niegrzecznych dni i swojego kota, z którym nie mogła znaleźć wspólnego języka.
Możesz pomyśleć, że Masi ma charakter osoby jeden na jednego? Ani trochę! Lekką ręką kochanki doskonale znalazła język ze swoimi nowymi siostrami - dwoma kotami, które weszły do domu przed nią.
I wszyscy są szczęśliwi!)
Ale spokojna twarz Maskiny jest potwierdzeniem tego ...
Źródło: mur.tv
Zostaw Swój Komentarz