Aranżując życie osobiste, kochanka dwukrotnie przekazała psa do schroniska
Po kolejnej zdradzie amerykański Staffordshire Terrier Harley ponownie znalazł się w schronisku Szeremietiewo w Moskwie.
Harley pierwszy raz pojawił się w schronisku dwa i pół roku temu. Następnie przekazał go niepełnosprawny mężczyzna, od którego odeszła jego żona. Człowiek nie mógł sam zająć się psem. Szedł z trudem, a każdy spacer z Harleyem zamieniał się w niesamowitą udrękę.
Zdjęcie: instagram.com/helpdog.ru
Decyzja o rozstaniu się z właścicielem Harleya nie była łatwa. Ale on sam potrzebował opieki i pomocy. Dlatego w tej sytuacji zdrada z jego strony może być uzasadniona okolicznościami, które, jak mówią, są czasami silniejsze od nas ...
Harley był wówczas bardzo młodym psem, zdrowym, energicznym, wesołym. Dosłownie na jego oczach zaczął blaknąć. Pies stracił zainteresowanie życiem i wyglądał bardziej jak cień niż żywe stworzenie. Cichy, niepozorny, o wymarłym spojrzeniu, zawsze znajdował się w najdalszym kącie woliery.
Patrząc na Harleya, było jasne: pies przeżywa silny stres. Pies odmawiał jedzenia, poruszał się niechętnie, zawsze ze spuszczoną głową i zgiętymi nogami. A w oczach - niesamowity ból, tęsknota, rozpacz ...
Po chwili Harley uśmiechnął się na szczęście. Został zabrany do nowego domu. Pies ożył, aktywność i energia pojawiły się skądś, aw oczach błysnął błysk. Pies był szczęśliwy! Ale niestety nie na długo. Nie znamy szczegółów kolejnej odmowy, ale Harley znów był w schronie. I znowu to samo: wymarły wygląd, niechęć do życia.
Wideo: instagram.com/helpdog.ru
Sześć miesięcy później stało się coś niesamowitego: jego pierwsza kochanka przyszła po Harleya. Ten, który kiedyś go opuścił i jej niepełnosprawnego męża. Jak szczęśliwy był pies! Z upolowanego, szarego, prawie niezauważalnego stworzenia na tle ścian schronu zmienił się w niesamowity skrzep energii, rodzaj światła słonecznego. Oczywiście, od pierwszej sekundy rozpoznał kochankę i wszystko jej wybaczył. Tak bardzo na nią czekał i wierzył, że ona przyjdzie.
I teraz wydaje się, że personel schroniska odetchnął z ulgą: zdarzają się szczęśliwe historie, a każdy ogon czeka na swojego Człowieka ...
Ale Harley wrócił do schronu. Gospodyni po raz kolejny go zdradziła! Organizując swoje życie osobiste, wyjechała za granicę ze swoim nowym mężem. I para nie rozważała możliwości zabrania ze sobą psa.
Nie mamy prawa obwiniać nikogo, a co dopiero potępiać (każdy jest odpowiedzialny za swoje czyny), ale cierpienie zwierzęcia jest nawet trudne do opisania.
A teraz naprawdę Harlyusha naprawdę potrzebuje miłości i opieki. On czeka na swojego Człowieka! Ale kolejna zdrada serca amstaff, dla której tak trudny los z jakiegoś powodu jest przeznaczony, nie może tego znieść.
Ale wierzymy, że Harley na pewno będzie szczęśliwy. Może jesteś osobą, która rozgrzeje zranioną duszę psa?
Więcej ogłoszeń o zwierzętach potrzebujących pomocy, czytaj dalej.Wsparcie
Zostaw Swój Komentarz